Pot się lał od samego patrzenia na motor. Właściwie u mnie już przy samym ubieraniu. Niezbędnik zabrany :) i w drogę ...
Mimo strasznego upału wszyscy starali się zaliczyć jak najwięcej okrążeń nowej traski. Ja z Maćkiem i Anią pojechaliśmy do Gogolina. Niestety, upał nas też pokonał i z podwiniętymi ogonami wracaliśmy jak najszybciej uciekając przed słońcem (a później przed deszczem). Po raz kolejny przekonałam się, że enduro to sport nie dla mięczaków, a trudne warunki atmosferyczne w tym przypadku masakryczny skwar zmieniają najprostszą traskę w prawdziwe piekło.
Na jazdę za gorąco, na ognisko też więc urządziliśmy konkurs pływacki w strojach motocyklowych :D, niektórzy skąpali swoje maszyny.
W sumie zamiast ognicha bardziej pasowały by lody :) ale i tak było smacznie pomimo tego, że nasza kiełbaska i chlebek wymoczyły się w oleju IPONE :D .
więcej fotek
A za tydzień zawody CC w Kamiennej Górze - ciekawe czy też będzie upał ? !
Plotka głosi, że zawody CC odbędą się również w Winowie - można by coś zakombinować z trasą.
Plotka głosi, że zawody CC odbędą się również w Winowie - można by coś zakombinować z trasą.
Piknik, piknikiem ale jaka traska .... otaśmowana (choć niektórzy ścinali), a teraz już jest porządnie naniesiona.
OdpowiedzUsuńDzięki "Chorwacji" dało sie przeżyć ten gorący dzień
tak a propos, ten olej to zamiast musztardy, keczupu czy zupełnie nowy produkt :D?
Uff, wystarczy pooglądać zdjęcia, żeby pogratulować Wam przeżycia Sahary ;) co do oleju to myśle, że ktoś po prostu chciał posmakować kiełbasek z lekkim aromatem truskawek hehe :P
OdpowiedzUsuńPodaję przepis na kiełbaskę ala enduro:
OdpowiedzUsuńKiełbaskę wytarzać (wozić przez 2 godziny w brudnej narzędziówce w temp. ok +35C), następnie wetrzeć olej IPONE Samuraj Racing. Smażyć na wolnym ogniu ok. 5 min. Olej nadaje pięknego aromatu i szklistej przypalonej skórki.
Rewolucji żołądkowych nie odnotowano :D