Google Website Translator Gadget

niedziela, 14 czerwca 2015

Egzamin zaliczony - AJP to prawdziwy motor enduro

Pierwszy poważny test moje AJP ma już za sobą! Wczoraj wybraliśmy się na zawody do Wałbrzycha. Była to druga runda Mistrzostw i Pucharu Polski w Rajdach enduro. Zapisałem się do klasy Master w Pucharze Polski. Warunki atmosferyczne raczej trudne, cało nocne opady deszczu przerodziły się w ogromny upał. Na szczęście startowaliśmy dopiero po dwunastej, a przed nami trasę prób rozjeździli i przesuszyli koledzy z Mistrzostw. Tak naprawdę nie wiedziałem czego się spodziewać po moim AJP . Jedno jest pewne, motocykl wzbudzał duże zainteresowanie wśród zawodników. Musiałem się dużo naopowiadać co to za wynalazek. Odbiór ogólnie pozytywny, choć z pewną dozą niedowierzania . No cóż,  to w końcu nowość na naszym rynku a o samej marce mało kto słyszał w Polsce.
Jak zwykle trasa w Wałbrzychu nie należała do najłatwiejszych, próba crossowa zawierała o prócz krótkiego odcinka typowo motocrossowego odcinek extrem i sporo elementów enduro. Pomijając doskwierający upał czułem się bardzo dobrze i jechało się przyjemnie. Wiedziałem że zawody nabiorą trudniejszego charakteru na hałdzie gdzie zlokalizowana była próba enduro. Tam też miałem największe obawy czy AJP nie zawiedzie na podjazdach. Próba crossowa poszła dość gładko a sprzęt spisywał się rewelacyjnie. Nie czułem ograniczeń w prowadzeniu związanych z nadwagą moto, a tzw. lekki nie dobór mocy 28 km okazał się rewelacyjny! Potwierdziły się moje przypuszczenia że w zawodach mało nerwowy charakter silnika będzie mi sprzyjał. Motor nie szarpał a mimo stresu i upału dobrze kontrolowałem trakcje i mogłem naprawdę trzymać gaz. Równie rewelacyjnie spisały się zawieszenia SACHS, przy mocnych skokach zawieszenie nie dobijało a jazda na wprost  po nierównościach była dziecinnie łatwa. Próbia enduro była bardziej wymagająca fizycznie ale również tutaj motorek spisywał się świetnie. Wszystkie podjazdy zaliczałem celująco a przewrotkę zaliczyłem tylko raz w przebiegu całego dnia zawodów. Jestem zachwycony elastycznością silnika w PR 5, naprawdę to działa! Rywalizowałem w mojej klasie z motocyklami o dużo większej mocy, głównie trzysetki 2t a mimo to nie odstawałem na podjazdach a na próbie crossowej mniej się męczyłem z powodu łagodniejszego silnika. Start na Wałbrzyskiej hałdzie potraktowałem treningowo i rozpoznawczo. Finalnie po pierwszym dniu (jechałem tylko 1 dzień) zająłem drugie miejsce w klasie Master i myślę że to bardzo udany debiut AJP na trasach enduro.
Za tydzień startujemy w drugiej rundzie Czeskiego enduro gdzie będzie jeszcze trudniej ale już teraz wiem że AJP jest motocyklem w którym płynie prawdziwa rajdowa krew

3 komentarze:

  1. Maciek, fajnie słyszeć Twoje zadowolenie ze sprzętu. Testuj dalej maszynę. Gratuluję zakupu! Pozdrawiam - Robert S.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Robert za gratulacje. Sprzęt zamierzam testować jak najdłużej albo się rozpadnie albo zostanie ze mną na dłużej :)
    Maciek

    OdpowiedzUsuń