Google Website Translator Gadget

czwartek, 19 stycznia 2012

Kalendarz zawodów na 2012r.

Na stronie Klubu z Siedlęcina pojawił się uzupełniony kalendarz zawodów CC na 2012 r. z radością donoszę, że do grona organizatorów dołączyli koledzy z Nowej Rudy którzy zorganizują dwie imprezy CC w Dzikowcu. Wszystkich którzy tam startowali nie muszę przekonywać do super trasy w Dzikowcu i świetnej organizacji zawodów. Cieszy też fakt, że kalendarz zawodów Dolnego Śl. doskonale uzupełniają dwie imprezy organizowane przez HAWI RACING TEAM (HRT) w Opolu. tj. MP i PP enduro i MP i PP w CC. Poniżej wszystkie imprezy w kolejności rozgrywania. Zrobiło się naprawdę ciekawie :)



15.04.2012

XXV Piknik Cross Country

Siedlęcin

MK Siedlęcin

29.04.2012

EnduroSprint I

Wałbrzych

WSM 'Chełmiec'

13.05.2012


19-20.05.2012

III Cross Country DZIKOWIEC


MP i PP Enduro

Nowa Ruda - Dzikowiec

Opole

CSM "Hałda"

HRT Opole
27.05.2012

30.06-01.07.2012

VI Cross Country BOGATYNIA

MP i PP Cross Country

Bogatynia

Opole

BKM 'Cross'

HRT Opole

28.07.2012

Cross Country KRZENIÓW

Krzeniów

SKM 'Krzeniów'

29.07.2012

XIV runda Puchar Polski

Krzeniów

SKM 'Krzeniów'

26.08.2012


01-02.09.2012

IV Cross Country DZIKOWIEC


MP i PP Enduro

Nowa Ruda - Dzikowiec

Kielce

CSM "Hałda"

KTM Novi Kielce
9.09.2012

XXVI Piknik Cross Country

Siedlęcin

MK Siedlęcin

16.09.2012 XVIII runda Puchar Polski Wałbrzych WSM 'Chełmiec'

13 komentarzy:

  1. Ale fajnie :) dużo tego !!!!
    1. Siedlęcina się boję bo jeszcze tam nie byłam a tyle się nasłuchałam, że trochę się trzęsę :),
    2. Na samą myśl o Enduro Sprint w Wałbrzychu też się trzęsę bo w ES w 2011 połamałam kciuka i nie ukończyłam zawodów (po czym zamknęłam się w busie bo było mi wstyd) i jeszcze widok quada (z napisem GOPR) ciągnącego leżankę dla złamasów brrr - na sam widok GOPR-owcó już mi jakoś miękko na nogach,
    3. Dzikowiec już znam jest fantastycznie przerażająco-zaskakujący :D.
    4. Opole wiem co mamy i znam - więc chyba najmniej się stresuję :).
    5. Bogatynia i Krzeniów hmmm nie byliśmy tam więc nie wiem co mnie czeka.
    6. Na koniec Kielce hmmm, brzmi równie strasznie jak Enduro Sprint :D.

    Już sama nie wiem czy trzęsę się ze strachu czy z tego, że już nie mogę się doczekać sezonu :D. A tak poza tym to uwielbiam zawody na Dolnym Śląsku - można przeżyć niezłą przygodę i poznać fantastycznych ludzi.
    Pozdrowienia dla wszystkich,
    Patka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patka dasz rade w siedlęcinie bez problemu.Musisz w siebie uwierzyć,jeżdzisz naprawdę dobrze.A kontuzje zdażają sie wszystkim i niema co sie stresować tylko trzymać manetę i kręcić bzyka.
      pozdrowienia z pomorza.
      Ps widzę ze jednak będzie gdzie porywalizować na DŚ. cieszy mnie to i na pewno podjedziemy mam nadzieje że nie raz.

      Usuń
    2. Dzięki za miłe słowa. A czy Karola też już będzie śmigać?? Nie mogę się doczekać jazdy z Wami !!!!
      Pozdrawiam,
      Patka
      Ps. Gdyby zebrało się kilka dziewczyn takich pewnych to można by poprosić organizatorów o stworzenie naszej klasy (kl. Kobiet).
      Już są: ja, Karolcia, Ola i druga Karola, może Ania od Big Maćka też by się odważyła to jest nasz już 5. Jest jeszcze trzecia Karolina z Kawasaki ale nie mam z nią kontaktu.
      Patka

      Usuń
  2. No to mamy co robić w sezonie :) Drukuje kalendarzyk i wlepiam na ścianę, żeby nic nie umknęło!:P Yeah, już nie mogę się doczekać pierwszego błota w Siedlęcinie. Ciekawe, czy dopisze pogoda jak w ubiegłym roku, kiedy z Rezim pojechaliśmy na I edycje PDŚ do Siedlęcinia:] Dziewczyny, ćwiczyć bajcepsy, ramiona, nogi i na start! ps. Patka, może jaki fitness pod trening Enduro? Ja widziałem różne nazwy na grafikach zajęć w siłowni w stylu: "CELLUSTOP", "BRZUCH-UDA-POŚLADKI" etc. Twój autorski program mógłby nazywać się np.hm.."BŁOTO-UDO-KAMIEŃ-PISZCZEL" lub coś w tym stylu...:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Patka, a możesz zrobić dobry wywiad (tak jak ty to potrafisz dziewczyno! :D) i wrzucić info które z tych imprez będą najbardziej dziewczyńskie, a które raczej hard core total? Ślicznie proszę! :)
    Plan na ten rok jest dość intensywny i nie tylko endurowy, ale na jakieś umiarkowane babskie jeżdżenie chętnie się piszę - tak często, jak finans i czas pozwoli :)
    Ściskam ciepło
    Ucek

    OdpowiedzUsuń
  4. 530 76 05 60 to jest nr do tego mojego kolegi co ma ktm-a 250 4t z wrocławia a jego dziewczyna Karolina ma tego mniejszego kawasaki.Myśle że ona byłaby chętna na starty bo jest zacięta.
    No i rezerwy dziewczyńskie tkwią w ekipie z siedlęcina tam ich było 3.
    My gdzieś za miesiąc wznawiamy treningi.Planuje zrobić mały tor na polu niedaleko domu.Pozdro dla całej ekipy.
    Wąsy.

    OdpowiedzUsuń
  5. To super dziewczyny, że chcecie startować, jeśli byśmy się umówiły, na któreś z zawodów to spróbuję z organizatorami załatwić stworzenie klasy dla dziewczyn. Myślę, że z racji na to że dobrze znam organizatorów mogłabym namówić Hawi Racing Team z Opola do stworzenia klasy HOBBY przy okazji PP enduro 19-20.05.2012 w Opolu. Trasa w Opolu należy raczej do łatwych a próby są przejezdne dla wszystkich. W klasie HOBBY miałybyśmy mniejszą liczbę okrążeń i luźniejsze czasy a jeśli była by próba extrem to HOBBY jej nie jedzie. Była by to świetna okazja do pokazania, że dziewczyny też jeżdżą i oczywiście do poznania się. Poza tym wszystkie zawody CC na Dolnym Śl. a w szczególności Siedlęcin, Wałbrzych i Dzikowiec chętnie przywitają jeżdżące dziewczyny. Możemy się nawet umówić na wcześniejszy trening w Siedlęcinie lub gdzie indziej, Ucek napisz co o tym myślisz, może przyjedziesz do Opola na zawody (Ty na pewno dasz radę na każdych z tych zawodów i jeszcze mi pomożesz w opresji :D)? Zapraszam, było by super! Chcę jeszcze dodać, że cross counrty to fajne zawody bo każdy uczestnik, który zrobi jedno okrążenie jest sklasyfikowany (więc takie jedno okrążenie można męczyć przez dwie godziny ale zazwyczaj dziewczyny robią ich kilka). Ja startując z dziewczynami z Opola zawsze sobie pomagałyśmy na trasie i liczyła się bardziej dobra zabawa i to, że ukończyłyśmy zawody niż rywalizacja miedzy nami.
    Daj znać może Twoje koleżanki też by się odważyły (mam na myśli ekipę różowych dziewczyn z Kwidzynia).
    Patka
    Ps. Trasy dolnego śląska są bardzo ciekawe technicznie raczej górzyste, na każdych zawodach jest kilka problematycznych podjazdów lub zjazdów ale tam zawsze radzimy sobie wspólną pomocą z dziewczynami bądź kibicami. Naprawdę zachęcam jest super nawet pomimo tego, że oczy z wrażenia wychodzą na wierzch!! A najlepsze są kółka zapoznawcze, po których chce się jechać od razu do domu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nawiązując do opisu Patki to myślę że to bardzo realne żeby w Opolu stworzyć klasę dziewczyn, dziewczyny na pewno dały by radę, TRZEBA BY TYLKO SZEŚĆ zdecydowanych Pań bo to minimum do stworzenia klasy. Ciekawe na pewno będą też zawody w Siedlęcinie tam można liczyć na lokalne dziewczyny które może by się odważyły.Dziewczyny do boju!!!Maciek

      Usuń
    2. Patka, wpisuję sobie w kalendarz terminy ze szczególnym uwzględnieniem Opola :D Realnie mogę ręczyć tylko za siebie, bo już nie raz się okazało, że kobitki mają czesto inne priorytety i finalnie się rozłazi wszytsko po kościach.. sama rozumiesz..
      Może bliżej terminu bedą w stanie się zdeklarować? Mam nadzieję, że im narobisz smaku wcześniejszymi startami i aż je będzie skręcać z ochoty na brykanie na Śląsku :)))
      Będę śledzić bloga i jak już zaczniecie sezon, to wpadniemy mniejszą bądź większą grupą na jakiś rekonesans, to też ułatwi wam ocenę naszych możliwości i sensu startu w zawodach - myślę, że tak będzie najlepiej :)
      Pogadamy w realu, poplotkujemy o olejach i oponkach, powymieniamy się dziewczyńskimi sekretami o tym jak pozbyć się smrodu z buzera, domyć zapomniany camelback i jak po raz setny kreatywnie wyjaśnić szefowi/rodzinie/klientom wciąż pojawiające się nowe sińce i zadrapania.. iinne takie ;)))))
      I bardzo fajnie, że macie taki koleżeński, pomocowy styl jazdy na zawodach - ja właściwie bardzo nie lubię rywalizacji i w babskim jeżdżeniu zawsze chodziło mi o to by każda z uczestniczek była zadowolona, psychicznie dopieszczona i żeby zdobyła jakiś swój mały Everest - to bardzo ważne dla utrzymywania dobrej motywacji, ale pewnie doskonale wiesz o czym mówię i nie muszę tu takich truizmów wypisywać ;)
      Możecie na mnie liczyć , a i ja każdą pomoc i radę przyjmę z wielką wdzięcznością :)
      No to już może przychodzić wiosna! he he :D :D :D
      Ucek

      ps. kurka.. Patka, nie myśl sobie proszę, że ja jestem jakimś endurowym kocurem ;) stara już jestem i do tego bojaźliwa okrutnie, a po wypadku 2 lata temu została mi dozgonna pamiątka w postaci "innej" prawej łapki - pyrkam sobie więc jak się da - raczej radośnie, rehabilitacyjnie i paraolimpijsko, bez specjalnych ambicji, niż z jakimś konkretnym planem - jak mi się uda coś opanować, to cieszę się jak dziecko, a jak nie, to trudno- są gorsze tragedie ;)
      Ergo - to ty się przygotuj się na wyciąganie z opresji cioci Łucji, ot co! ;p i nie mogę obiecać, że nie będzie to coś jak przeprowadzanie staruszki przez przejście dla pieszych ;))))) ale za to dobry uczynek od razu będzie! :D
      ściskam ciepło całą babską ekipę

      Usuń
  6. Ucek masz takie samo podejście do jazdy jak ja! Ja też nie przepadam za rywalizacją a najważniejsza dla mnie jest satysfakcja z moich małych sukcesów i koleżeńska jazda. Myślę, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie przejechać enduro w Opolu tym bardziej, że startuje się trójkami, więc będziemy w jednej parze :). Nie myśl, że ja jeżdżę jakoś super, też sobie pyrkam i nie ma co myśleć o ostrej rywalizacji. Też jestem po kontuzji ręki i muszę o niej pamiętać. Naprawdę chodzi o dobrą zabawę i może troszeczkę o udowodnienie sobie, że jeżdżę na przyzwoitym poziomie. A jak wsiadam na motor to zapominam o wszystkim i cieszę się jak dziecko :) . Pomysł przyjazdu na rekonesans jest super, pokaże/pokażemy Wam tutejsze traski i próby z zeszłych lat - te z zawodów enduro. Nieopodal toru jest też mała knajpka, w której robimy sobie małe przerwy na rosół, cole bądź lody :) Naprawdę byłoby fajnie się bliżej poznać i razem pojeździć.
    Patka
    Ps. Ja też nie zaliczam się do najmłodszych :)
    Ps. Tzn lubię rywalizować ale tylko z Łukaszem OO :D - próbuję go gonić ale na nic mój wysiłek (po ok 20 sec. od startu już go nie widzę :D ), więc jadę tak aby mnie nie zdublował a jak już mnie dubluje to uśmiech zmienia się w podkówkę a w głowie: "o nie, o nie" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaraz cię znajdę na fejsie, bo mam milion gupich pytań ;)
      uc

      Usuń
    2. Haha, ale PROWOKACJA Patka! ;) W sumie każdy kogoś u nas goni :P Ja w sezonie też miałem swojego królika uciekającego na TTRze ;) Ale w tym roku to jużna poważnie ŚCIGAMY SIĘ Z PANEM MAĆKIEM (tak, tak wyzwanie:P). Jeszcze będzie przeklinanie, że takie fory dostałem w postaci mniejszej zębatki. JUŻ NIKT MI TERAZ NIE UCIEKNIE hy hy hy.....

      Usuń
    3. Łukasz niestety twój dotychczasowy królik, czyli Leny przechodzi do klasy E2 ale postaram się, godnie go zastąpić. To prawda że, jak masz kogo gonić albo przed kim uciekać, to zazwyczaj procentuje to dobrym wynikiem. Maciek

      Usuń