Google Website Translator Gadget

sobota, 24 grudnia 2011

Północno - wschodnie Mistrzostwa Polski w Enduro

No i stało się! Oto ukazał się kalendarz imprez motocyklowych na 2012 r. Niestety po raz kolejny okazało się że z Warszawy jest bliżej na północny wschód Polski niż na południe czy zachód. Trzy z pięciu eliminacji Enduro mają odbyć się na północnym wschodzie Polski i co ciekawe, wszystkie te eliminacje są organizowane przez jeden zarząd okręgowy Białystok , podobnie sprawa wygląda z zawodami cross country, Białystok organizuje trzy eliminacje. Pewnie pomyslicie że po prostu są chętni do organizacji imprez. Na pewno tak, ale czemu żaden szanowny Pan Prezes z PZM z Warszawy nie wpadnie na pomysł organizacji większej ilości zawodów na południu? Może nie zasłużyliśmy sobie? I znowu zawody Enduro stają się elitarną dyscypliną tylko dla tych którzy mieszkają na północy albo mają dużo kasy na dojazdy i jeszcze więcej czasu. Nam na otarcie łez zostają lokalne zawody jeśli się odbędą. Szkoda że PZM tak nisko ocenia możliwości organizacyjne klubów z południa Polski . Jestem przekonany że jesli by zaproponować np. Siedlęcinowi czy klubowi z Wałbrzycha organizacje eliminacji MP ENDURO te na pewno by nie odmówiły.

8 komentarzy:

  1. Na początku tego sezonu dowiadywaliśmy się o organizację eliminacji MP i PP, niestety Pani z PZM Warszawa zbyła nas mówiąc, że wszystkie terminy imprez są zajęte. Później okazało się, że to nieprawda. Widocznie nie byliśmy godni organizacji MP i PP.
    Myślę, że wiele klubów w Polsce chciałoby podjąć się organizacji imprez najwyższej rangi niestety PZM promuje tylko kilka zaufanych klubów w Polsce. Może muszą się zmienić struktura władze PZM żeby coś ruszyło w Polskim enduro. Miała powstać klasa hobby dla takich jak ja i owszem w przepisach istnieje taka klasa ale żaden organizator nie widzi potrzeby tworzenia takiej klasy na zawodach to bardzo przykre. W Czechach klasa hobby jest najliczniejszą około 100 uczestników i tam z chęcią pojadę na zawody!
    Patka.
    Ps. A wy jakie macie plany?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam do czynienia z pzm-otem naprawde od dawna chyba z 25 lat i nigdy jeszcze nie było frontem do sportowca-motorowca.Przerobiłem kilka dyscyplin i wiem ze niema co liczyć na propagowanie sportu motorowego na poziomie amatorskim,bo z tego niema kasy dla związku.Dlatego zostaje nam liczyć na dobrą pogodę i jechać do lasu i na szlaki górskie.
    PS. wesołych świąt z pomorza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękujemy za życzenia, z wzajemnością wszystkiego najlepszego.
    Ciągnie jednak wilka do lasu :D, zawody uzależniają. Trzęsę się (jak wilk na mięso) na myśl o przyszłym sezonie a zawody są dla mnie niezbędną jego częścią. Fajnie, że kluby z południa Polski podjęły inicjatywę organizacji cyklu cross country (Puchar Dolnego Śląska) tylko czy będzie w przyszłym sezonie? Chciałabym jednak spróbować sił w rajdach enduro a tych jak na lekarstwo na południu PL :(

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie wiem czy puchar dolnego śląska będzie w 2012.Rozmawiałem z prowodyrem tego wspaniałego cyklu (prezes z Siedlęcina)i mówił że już nie ma siły organizować zawodów.Będą tylko dwie eliminacje u nich no i może wałbrzych coś zorganizuje.
    Jest jedna el.pp. w CC w wałbrzychu.
    JW.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna CC i enduro będzie w Opolu może by przy okazji zrobić taki cykl południa Polski dołożyć po jednej eliminacji w Opolu,Wałbrzychu , Siedlęcinie i Dzikowcu i będzie cykl?Wiem że w Opolu można by stworzyć taką eliminacje przy okazji PP. Albo emigracja do Czech na zawody.Maciek

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że HAWI`iki zgłosiły chęć i mamy eliminację dwóch różnych wyścigów u siebie :) Przynajmniej nie muszę kupować przyczepy żeby dojechać na start hehe ;) łukasz oo.

    OdpowiedzUsuń
  7. ano.ano .potrzeba się nowego języka uczyć.chociaż góry te same co u nas ,to może nie ma tak źle?co ja tam wiem .cco bedzie to bedzie.trza trzymać formę ,a ja mojej muszę poszukać ...pozdro .NO I MIĘSKO też lubię z ognicha to pomyślimy .p.s. luki zbieraj na świnkę to pomyślimy.,he ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Więc trzeba startować w tym co jest. Potem to już tylko na przemycanych taśmach (prawa autorskie) będziemy oglądać zawody, bo w kraju to będzie spokój i cisza i tylko dziki będą ryć lasy, a ludziska na kredyt chlać w budkach z piwem. Skansen i modlić się żeby prądu nie wyłączyli.
    Optymista

    OdpowiedzUsuń