Po raz kolejny udało mi się wyjść obronną ręką w starciu moto-samochód. Skończyło się na obradtym boku w samochodzie i zardaśnięciu gładzi moich handbarów.
Jednak w terenie jest zdecydowanie bezpieczniej, drzewa i skały nie rzucają sie samoistnie na człowieka.
Człowiek guma zawsze wyjdzie cało z opresji :)
OdpowiedzUsuńdokładnie ja miałem miej szczescia ale nie narzekam :)
OdpowiedzUsuń