Ostatnio coraz częściej słyszę, że każdy szanujący się endurowiec powinien zaczynać od jazdy na trialu.
Mam mieszane odczucia co do tego tematu, bo oznaczało by to, że wszyscy zawodnicy i amatorzy enduro którzy do tej pory nie próbowali jazdy trialem powinni swoje doświadczenie i osiągnięcia wyrzucić do śmieci? Natomiast trialowiec nie zależnie od poziomu wsiądzie na maszynę enduro i objeździ każdego.
Myślę że takie mieszanie dyscyplin i udowadnianie wyższości jednej dyscypliny nad drugą zaczęło się od startów TEDIEGO w enduro. Jak widać mimo wielkiego geniuszu i skuteczności w extreme enduro TEDI jest specjalistą tylko w tej jednej dziedzinie, bo w klasycznym enduro np. mistrzostwach świata już tak świetnie mu nie idzie. Co nie zmienia faktu, że jest najlepszym zawodnikiem w Polsce i w czołówce światowej.
Podziwiam trialowców ale:
1 - czy jest to ciekawsza dyscyplina od enduro?
2- i dlaczego tak wielu zawdników z trialu przechodzi do eduro?
3 - dlaczego w starej szkole enduro nie przewija się temat treningów trialowych?
Mój punkt widzenia jest następujący co do trialu .Po pierwsze ta dyscyplina sportu w polsce jest coraz bardziej rozpoznawalna ,rozwija się podobnie jak nasze ukochane motocykle GasGasa .Małymi kroczkami do przodu a co raz więcej osób wie co to jest ten GasGas :D .
OdpowiedzUsuńBłażusiak napewno przyczynił się do rozreklamowania trialu ale to jest ewenement jeden na stu .Czy to jest ciekawsze od enduro .......jak dla mnie nie, pewnie bym się znudził jazdą w miejscu po 30 minutach (chodzi mi o treningi) Dlaczego zawodnicy przechodzą do enduro , myślę że każdy zawodnik trialowy ma kontakt z motocyklami enduro i pewnie jest to element ich treningu .Jak czuje się na siłach to próbuje startów w enduro .... ale zauważcie ile ci zawodnicy mają lat .Ich czas w trialu dobiega końca a w enduro można śmigać do czasu kiedy będziemy "lać i jeździć w pampersach" Enduro to Enduro a trial na pewno pomaga w technice jazdy .Potwierdziłem to stosunkowo nie dawno w rozmowie z Przemkiem Kaczmarczykiem .
Jak bym miał dużo kaski to w moim garażu pewnie stała by jakaś trialówka np.GG wersja Raga w złotym kolorze :)oczywiście obok BMW X5 Toyoty L.C. lalki Barbi i mojego pięknego GG EC 250 (uwielbiam go bo jest mój!!)
Jeszcze jedna ważna różnica trial jest sportem dla "singli" maja jedną próbę jadąc równocześnie z przeciwnikiem a w enduro jest nas wielu :p .W Łodzi jak ich wypuścili w kilku to jak gonitwa psów za zającem czy tam królikiem trialowcy są głodni rywalizacji bark w bark łokieć w łokieć .
OdpowiedzUsuńmyślicie że da się skutecznie trialować na XR. czy backflif jest jedną ze sztuczek Trialowych. bo jeśli tak to chyba mi już to wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńMyślę Elek że w Twojej sztuce jazdy jest całe mnóstwo techniki trialowej :)
OdpowiedzUsuńHehe, dobre Rezi;) Dorzucę swoje 5 groszy do dyskusji i tak tylko wspomnę, że podczas halówki w Łodzi bardzo mi się podobała technika czystej jazdy przez przeszkody chłopaków, którzy z trialówek przesiedli się na ten czas na enduraki. Mam tu głównie na myśli dwóch zawodników - jeden na Becie a drugi na GG 250F. Jak tak na nich patrzyłem to chciałoby się trialóweczke pod domem okiełznać i przełożyć doświadczenie na większy i cięższy motocykl. A co do TEDI`ego to może brak szybkości jest jego problemem w Enduro? Technicznie chłopak wymiata, ale gdzieś mu te sekundy na rajdach uciekają do najlepszych. Tak jak Maciek zauważył wygrywa głównie EnduroCross i extremalne, techniczne rajdy czyli Erzberg, Hells Gate. W Romanii sobie nie poradził :/ W tym roku ciekaw jestem Lampkin`a i jego osiągnięć w extreme. Może wystartuje też w którejś z edycji WEC?
OdpowiedzUsuńLampkin jest lepszym trialowcem od tediego ale w endro cross odstaje zajmuje 3-6 miejsce.Tak na marginesie to długo byś musiał tą trialówką jeżdzić po podwórku żeby coś wcielić do enduro.Maciek B.
OdpowiedzUsuńw temacie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=W2kxsFWqZs0&feature=related
ale jak już zbierać, to na Sherco ;p