Dzisiaj 96 km w górach, no dobra, było trochę super moto po wąskich uliczkach górskich wiosek. Droga - składowe: kamienie, mniejsze kamienie, większe kamienie a na poboczach kolczaste krzaczory albo coś w czym nie było widać dna. Patka z Maćkiem wymiatali w duecie, Elek, a ja z Dominiką zamykaliśmy kolumnę.
Hi hi to ja Patka, mnie zabrali do kozackiej ekipy - oczywiście zaliczyłam back flipa i upadek na pośladek (bardzo bolesne - czuje do teraz i nie mogę siedzieć na jednej stronie :) ). Generalnie super jeździć i gonić kogoś szybkiego !!! Normalnie dawno bym odpuściła jak to ja "MIĘKKA FAJA" :).
Fajny trening - mamy fotki, filmy - ale wszystko po powrocie.
Co do drogi to faktycznie kamienie, kamienie i jeszcze raz kamienie albo dziury w drodze - naprawdę super, czasem trza skoczyć nad dziurą co już nawet mi wychodzi.
aaa i zapomniałam o pyle - też go dużo i nam: mi i Klamce robią się wąsy i brody w kolorze sepii :)
Teraz ja Dominika (tak naprawdę to ja Patka piszę za Dominikę - a ona mi przeszkadza i się denerwuje, że za nią klikam) - zaczęło się od zakręconego kranika paliwa i po starcie spod hotelu moja jazda skończyła się po 50m :) !!!
Potem podjazdy - masakra Maciek przestawił mi skok sprzęgła i nie dawałam rady - ale później po szybkim serwisie było super - pomimo tego, że mam za krótkie palce i nie sięgałam sprzęgła. Później trening w postaci podjazdu z zatrzymaniem i ułożeniem motocykla na stoku !! Było fajnie.
Wyjaśnienie: piszemy razem jednego posta bo nie pamiętamy haseł :) !!!!
No ekstra to jest jak relacja z dakaru codziennie o 21 bedziemy sledzic Wasze poczynania .Ciekawe zdjecia ale jedna jest dziwna duzy Maciek trzyma batonik a Ptaka sie garbi jak Tofik o co kaman :p .Widze skałki sa super , błotnik Elka pospawam a siniaki znikną eh fajnie fajnie powodzonka ;)
OdpowiedzUsuńzainstalujcie skypa to pogadamy moj nick to (Rezus.Czarna) Dzisiaj Maciek dzwonil a to pewnie drogo Wam wyjdzie. Maciek dzieki za telefon ;)
OdpowiedzUsuń